Koronawirus wzbudza w nas lęk, ponieważ boimy się zachorować. Lęk przed utratą życia jest największym lękiem w życiu człowieka. Ta obawa sprawia, że stosujemy się do ogólnych zaleceń, do pozostania w domu, ograniczenia wyjść, spotkań itp. Emocje towarzyszące w sytuacji zagrożenia są naturalne. Lęk choć nieprzyjemny, to bardzo potrzebny, bo odczuwając niepokój zaczynamy działać, stosując się do zaleceń chronimy siebie, bliskich, ale i innych ludzi.
Emocji nie da się wyłączyć, stany są informatorem co dzieje się w naszym otoczeniu i jak to otoczenie wpływa na nas.
Każdy człowiek lubi mieć kontrolę w swoim życiu i najtrudniej jest odnaleźć się w chaosie.
Jak się nie stresować w obecnym czasie?
Zmniejszając szanse zakażenia, zmniejszamy jednoczesne lęk przed tym że możemy zachorować. Duże znaczenie ma również to, jak myślimy, na czym koncentrujemy swoje myśli, warto się im przyjrzeć i zastanowić czy jestem zagrożony?, jak bardzo?, czy przebywając w domu mamy szanse się zarazić?.
Starajmy się rozmawiać z bliskimi, przyjaciółmi, oddać się przyjemnościom na które wcześniej nie mieliśmy czasu
i wyznaczajmy sobie zadania na każdy dzień, dzienny rytm będzie korzystnie działał na nasze zdrowie.
Psycholog M. Warzycka
